


Jak wynika z rządowego zestawienia, do Polski dostarczono 3 696 110 dawek szczepionek, a do punktów szczepień - 3 067 110 dawek. Dotąd odnotowano 2614 niepożądanych odczynów poszczepiennych. Zutylizowano 4342 dawki.
- Wydolność miesięczna szczepień w Polsce sięga obecnie rzędu 2,5 mln - 3 mln. Jeśli dostawy szczepionek będą stopniowo w kolejnych miesiącach się zwiększały, to w marcu przekroczymy wydolność 3-4 mln szczepień. Potem, jak sytuacja będzie się korzystanie rozwijała, to myślę, że do jesieni jesteśmy w stanie zaszczepić 60-70 proc. dorosłej populacji, czyli ponad 20 mln osób
- zapowiedział minister Niedzielski.
Prezes ARM przypomniał, że w ubiegłym tygodniu do Polski trafiło 250 tys. dawek szczepionki AstryZeneki, a kolejna dostawa planowana jest w przyszłym tygodniu. Nie jest jeszcze znana dokładna liczba preparatów.
Poinformował, że pierwsze dostawy szczepionki Pfizera z poniedziałkowego transportu zostaną wysłane jeszcze w tym dniu z magazynu centralnego. - Większość trafi jednak do 6 tys. punktów we wtorek i w środę. Z 6 tys. punktów szczepień, ponad 5,3 tys. z nich złożyło zamówienia poprawnie, zgodnie z limitami - powiedział Kuczmierowski. Zwrócił jednocześnie uwagę, że około 750 punktów szczepień przekroczyło limit zamówienia, więc będą musiały wyznaczyć pacjentom inne terminy iniekcji.
- Komunikujemy, jakie są limity, bo one wynikają z liczby szczepionek, które trafią do Polski. Prosimy wszystkich, żeby ich się trzymali
- zaapelował.
- Dzisiaj do punktów szczepień wyjeżdża 420-430 tys. szczepionek, punkty wnioskowały o prawie 500 tys. - poinformował.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że nie zmienił się sposób zarządzania zapasami szczepionek. - Zaczynamy odbudowywać poziomy zapasów i m.in. dlatego jest decyzja o szczepieniu tych osób, które są przewlekle chore, czyli grupy 1B - wyjaśnił.
Powiedział, że dane mówiące o możliwości zrezygnowanie z podawania drugiej dawki ozdrowieńcom są analizowane przez Radę Medyczna przy premierze. W jego ocenie "odchodzenie od charakterystyki produktu leczniczego, to nie powinien być tylko wątek związany z kilkoma artykułami czy z pojedynczym badaniem. To powinna być decyzja na poziomie EMA (Europejska Agencja Leków -red,), która dopuszcza do obrotu daną szczepionkę. Myślę, że tutaj zasada bezpieczeństwa pacjenta jest najważniejsza, ale oczywiście, jeżeli takie decyzje będą podjęte na poziomie europejskim (...), to będziemy w tę stronę działali - dodał.
Szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk powiedział, że prowadzone są analizy możliwości pozyskania szczepionek innych i dodatkowych niż te, które Polska pozyskuje w ramach kontraktu unijnego. - Te sprawy są bardzo trudne. Dzisiaj wszyscy starają się dokonać zakupu takich szczepionek - zaznaczył. Przyznał jednocześnie, że Polska nie analizuje możliwości zakupu szczepionki z Rosji.